Zdarza się, że w środku lata widzimy jeszcze sporo samochodów na oponach zimowych. Jest to dosyć powszechna praktyka, która ma na celu „wyjeżdżenie” już zużytej zimówki. Warto jednak mieć świadomość, że nie jest to najrozsądniejsze rozwiązanie. Właściwości użytkowe zimowego ogumienia w okresie letnim ulegają pogorszeniu, co negatywnie odbija się na bezpieczeństwie jazdy.
Takie działanie jest najbardziej ryzykowne w przypadku kierowców, którzy wiele kilometrów pokonują w trasie. Opony zimowe latem mają znacznie wydłużoną drogę hamowania nawet o kilkanaście metrów. Dodatkowo mają one mniejszą styczność z nawierzchnią, co wpływa na mniejszą stabilność pokonywania zakrętów oraz zwiększa ryzyko tzw. „aquaplanningu” (czyli wpadnięcia w poślizg).